Co roku w czwartą sobotę i niedzielę listopada Ukraina oddaje cześć ofiarom Wielkiego Głodu (ukr. Hołodomor). W tym roku mija 87 lat od straszliwych wydarzeń z lat 1932-1933, określonych jako ludobójstwo.

Były to zaplanowane działania komunistycznych władz bolszewickiej Rosji. W czasach komunistycznych przez Ukrainę przetoczyły się trzy fale głodu: pierwsza na początku lat 20., następna w 30. kolejna w latach 1946-47. Najtragiczniejsze skutki przyniósł Wielki Głód z lat 1932-33. Historycy podają, że dziennie umierało wtedy do 25 tys. ludzi. Wymierały całe wsie. Dochodziło do przypadków kanibalizmu. Wydarzenia miały swój początek na przełomie lat 1927/28 gdy w ZSRR doszło do poważnego niedoboru zboża. Bolszewicy przy pomocy konfiskat uzupełnili braki, jednocześnie uznali, że najlepszym wyjściem na przyszłość będzie całkowite podporządkowanie sobie wsi, na której wciąż dominowała prywatna własność ziemi. Stalin wytyczył nowy kurs w listopadzie 1929 r. publikując w „Prawdzie” artykuł o masowej kolektywizacji. Tempo w jakim przeprowadzono kolektywizację było ogromne – jeszcze w pod koniec 1929 r. na Ukrainie było zaledwie 8,6 proc. kołchozów i sowchozów, a w marcu następnego roku już 64,4 proc. Chłopi byli siłą zmuszani do wstępowania do kołchozów i przekazywania niemal całego majątku. Wielki Głód był wywołany przez sowieckie władze po to, by ostatecznie złamać opór chłopów przed kolektywizacją.

Na ironię zakrawa fakt, że głód dotknął obszaru, który nazywano spichlerzem Europy. Skonfiskowano wszystkie zapasy zboża, także przeznaczone na zasiew. Zablokowano wsie i pozbawiono je wszelkich produktów rolnych. Towarzyszyło temu drakońskie prawo, jako przykład wystarczy podać tzw. „dekret o pięciu kłosach”, który pozwalał na rozstrzelanie chłopa, u którego znaleziono taką ilość zboża, lub który zerwał je z pola stanowiącego formalnie własność kołchozu. Pola pilnowane były przez uzbrojonych strażników. Nie dano także ludziom korzystać ze zgromadzonego w pryzmach zboża, czy ziemniaków, które gniły na oczach umierających z głodu.

Sejm w 2006 r. uczcił ofiary Wielkiego Głodu przyjmując uchwałę w której posłowie napisali: “Łącząc się w bólu z bliskimi ofiar Wielkiego Głodu na Ukrainie, który w latach 1932-1933 kosztował życie miliony mieszkańców ukraińskich wsi, potępia totalitarny reżim odpowiedzialny za to ludobójstwo. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyrażając swoje najgłębsze współczucie obywatelom Ukrainy, pragnie dać wyraz nadziei, że pamięć o ofiarach tej zbrodni pozostanie przestrogą przed wszelkimi formami totalitaryzmu, który jakże boleśnie dotknął XX-wieczną Europę, w tym szczególnie Polaków i Ukraińców”.

Źródło