Wolontariuszom Projektu Zambia w 2020 r. towarzyszą okoliczności 100. rocznicy urodzin Jana Pawła II oraz rocznica jego wizyty w Toruniu.

Każdorazowy wyjazd wolontariuszy na misję do Zambii poprzedza wielomiesięczne przygotowanie. Od logistyki podróżnej zaczynając, zaplecza finansowego, informacyjnego, zabezpieczenia zdrowotnego, przez poznanie się wolontariuszy, ułożenie, zgranie współpracy, aż po stworzenie zespołu a właściwie wspólnoty. We wspólnocie przeżywana jest podróż, praca, gospodarowanie i modlitwa. Sam wyjazd i pobyt na misji, dla wielu wolontariuszy staje się punktem zwrotnym w ich sposobie myślenia, postawie życiowej, a raz “posmakowana” misja nabiera nowego znaczenia.

Uroczystym momentem dla wolontariusza udającego się do Zambii, jest msza św. sprawowana przez ks. biskupa, nakładającego na szyję wolontariuszom krzyże misyjne. Ten gest posłania jest symbolicznym wyruszeniem … w inną niż dotychczas drogę.

 „Człowiek współczesny bardziej wierzy świadkom, aniżeli nauczycielom, bardziej doświadczeniu, aniżeli doktrynie, bardziej życiu i faktom, aniżeli teoriom. Świadectwo życia chrześcijańskiego jest pierwszą i niezastąpioną formą misji.” – Jan Paweł II –  42, Redemptoris Missio.

Niewątpliwie takim świadkiem był jezuita kard. Adam Kozłowiecki. Pobyt w Dachau wielokrotnie kwitował stwierdzeniem, że trochę tam „zabawił”. Idąc przez sześć lat drogą „ucisku i strapienia”, których finał w kwietniu 1945 r. mógł nie być oczywisty zapewne marzył o powrocie do rodzinnego domu. Jednak kilka miesięcy po opuszczeniu obozu, poddając się woli przełożonych i aczkolwiek z początku niechętnie, wyruszył do Rodezji. W Afryce pracował jako misjonarz przez następne 61 lat, w czym nie przeszkodził mu nadany przez papieża Jana Pawła II kapelusz kardynalski.

Adam Kozłowiecki zostawił po sobie setki listów. Ich lektura daje wyobrażenie ówczesnej misji jezuickiej, jej rozległości, problemów, planów a odsłania przy okazji hart ducha, pracowitość, poczucie humoru jezuity i jego ogromną odpowiedzialność za misje.

Tegoroczna edycja Projekt Zambia przypada w setną rocznicę urodzin Jana Pawła II a dziś – 7 czerwca – jest rocznica wizyty Ojca Świętego w Toruniu. W 1999 roku na toruńskim lotnisku odprawił nabożeństwo czerwcowe i wyniósł do chwały ołtarzy kapłana i męczennika obozu koncentracyjnego w Dachau, ks. Stefana Frelichowskiego (1913-1945), któremu nie dane było dożyć wyzwolenia z obozu. W uroczystości uczestniczył m.in. kard. Adam Kozłowiecki – świadek męczeństwa błogosławionego kapłana.

Patronat Piotra Całbeckiego Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego dla działań Projektu Zambia 2020 ma szczególny charakter. Jest wyrazem troski o najuboższych, najmniejszych, o których upominał się sam Jezus, a którym pragniemy pomagać w Zambii. Nasza fascynacja wolontariatem misyjnym jest podążaniem po śladach Jana Pawła II – misjonarza świata, którego święto patronalne obchodzi Województwo i śladach kardynała Adama Kozłowieckiego – bez reszty oddanego misji w Zambii. Tym bardziej, że spotkali się na misyjnym szlaku 7 czerwca 1999 r. w Toruniu, w mieście, w którym trwają  przygotowania do misji w Zambii, z którego stawiamy pierwsze kroki jako misjonarze.

A kim są misjonarze, co oznacza być misjonarzem? Oddajmy głos kardynałowi Kozłowieckiemu:

Przede wszystkim, że trzeba iść do ludzi, by ich zbliżyć do Pana Boga. Trzeba uczyć ich prawdy i wiary; kłaść nacisk na wiarę. Tłumaczyć, co to znaczy wierzyć, bo wiara to nie wiedza, ale otwarcie się na Boga, na Jego sprawy i Jego plany. To uznanie i przyjęcie miłości, i uznanie władzy Pana Boga wobec każdego człowieka.

Dzięki Kujawsko-Pomorskiej Szkole Internetowej w lekcji on-line wzięli udział koordynator Projektu o. Grzegorz Dobroczyński SJ oraz wolontariuszka Kasia Bacińska (UMK). Posłuchaj, zobacz, weź udział w misji:

 

Projekt Zambia Toruń, misja jezuicka w Zambii – kliknij

Projekt Zambia Toruń