W każdy poniedziałek mały Lorenzo pokonuje śliskie piargi i strome kaniony, a wszystko po to, aby mógł przeprawić się do szkoły i dostać tam coś do jedzenia. Sześciolatek mieszka w północno-zachodnim Meksyku, na rozległym terenie Sierra Madre Occidental; łańcuchu górskim o długości około 1500 kilometrów. Rodzina chłopca to rdzenni mieszkańcy gór, o ograniczonym kontakcie ze światem zewnętrznym, których życie codzienne kręci się wokół hodowli zwierząt i uprawy roli.

Niestety, ubóstwo stanowi dla Rarámuri (ludu zamieszkującego stan Chihuahua) czynnik ekonomiczno-społecznego regresu skłaniający jego mieszkańców do masowych migracji i wypraw w poszukiwaniu lepszego jutra. Przykładem heroicznej walki o godny los jest Lorenzo, który maszerując do szkoły na wysokość ponad 1000 metrów musi utrzymać równowagę i skupienie na stałym poziomie, gdyż jeden nieostrożny krok mógłby kosztować go życie.

Teresa, Angela i Philomena, to siostry które dzielą dolę swego kolegi z ławki, Lorenza. Wielogodzinna podróż do szkoły prowadząca przez wąskie i strome ścieżki, ostre zbocza skał i rwące strumienie, zmusza dziewczynki do niewysłowionego wysiłku oraz kontroli każdego ruchu. Wystarczy przypadkowy deszcz, aby przekształcić górskie zbocza w śliską jak lód nawierzchnię, czyniąc tym samym przeprawę niemożliwą do zrealizowania.

Podróż do szkoły, czterogodzinny marsz przez jeden z najpiękniejszych, ale i najniebezpieczniejszych meksykańskich krajobrazów. Podróż, której przyświeca tylko jeden cel: znaleźć pracę w mieście i wieść lepsze życie.