Pracujemy i pracować musimy, ale czy pracować potrafimy? Czyn, gest nasz, wysiłek, to kalka nijako nas samych, świadectwo naszego człowieczeństwa, rys naszego ‘ja’. Dyscyplina, gotowość, zebranie się w sobie, aby prócz czczej egzystencji zapisać się swym virtus na kartach życia. Podług Marka Aureliusza trudy, znoje, upadki przewyższające swą liczbą momenty triumfu, utożsamiają życie jako wojnę i przystanek chwilowy w podróży. Dla znamienitego męża stanu, Cycerona praca stanowi remedium na ból; uszlachetnia, hartuje ducha, dodaje otuchy w chwilach niemocy.

Nie bez kozery, słownik łacińsko-polski spod pióra L. Winniczuk rzecze co następuje:

Nomen substantivum: labor, laboris
praca, trud, znój, wysiłek, staranie
Vebum: labor, laborare
ślizgać się, ześlizgiwać się, wyślizgiwać się, poślizgnąć się
posuwać się z wolna, sunąć, staczać się, spływać
mylić się, błądzić
upływać, mijać (o czasie)

Bacząc na powyższe, miejmy na względzie, iż praca jest nijako poszukiwaniem siebie samego, poszukiwaniem w następstwie prób i błędów, poszukiwaniem w towarzystwie licznych ‘poślizgnięć’ i mrówczego znoju. Wszystko to okraszone refleksyjnym mijaniem i zadumą nad tym co warto, co można, a gdzie dążeń zaniechać.

Praca to prawdziwy język międzyludzkiej komunikacji. Z wytworu mojej pracy ktoś może wnioskować o stopniu mojej miłości ku niemu. Pytamy się, za ile, a nie zastanawiamy się, jak pracę wykonać, aby przyniosła zadowolenie komuś i mnie. Etyka więc to integralna część pracy. – J. Tischner

Źródło:

  1. J. Tischner, “Jak żyć?”
  2. M. Cyceron, “O państwie, o prawach”
  3. L. Winniczuk, “Słownik łacińsko-polski”
  4. M. Aureliusz, “Rozmyślania do siebie samego”