Na szczęście niebo trochę się rozpogodziło i mogliśmy zacząć działać. Niosąc ławki, krzesła, strzałki, taśmy, chusty, farby, plastelinę, szachy (prosto z Peru) i wiele innych niezbędnych akcesoriów ruszyliśmy wcześniej zaplanowaną trasą i przygotowywaliśmy wszystkie stoiska dla naszych uczestników. Grę rozpoczęliśmy o 15.02 kiedy to zgłosiła się pierwsza grupa. Każda z pięciu drużyn otrzymała specjalny paszport, w którym miała zbierać punkty i pieczątki za zaliczone zadania i zaczęła się zabawa. Frajdy było sporo, co widać po uśmiechach naszych uczestników.

Ale to nie koniec atrakcji! Po zakończonej grze miejskiej szybko spakowaliśmy manatki i po szybkim posiłku zajęliśmy się przygotowaniem wieczoru kultur połączonego z wręczeniem dyplomów i nagród zwycięzcom popołudniowej zabawy. Nie obyło się bez przygód – otóż rzutnik i projektor odmówiły posłuszeństwa i trzeba było trochę improwizować! I właśnie w tej sytuacji nasi uchodźcy sprawdzili się wyśmienicie! Były śpiewy z Rwandy, tańce z Uzbekistanu, bębnienie z Erytrei oraz pieśni tatarskie i krymskie! Wszyscy widzowie byli zachwyceni i zapowiedzieli, że z przyjemnością pojawią się na niedzielnym festynie.